Wookie znad planszy

Siema! Z tej strony Łukasz Woźniak, znany gdzieniegdzie jako Wookie. Pozwól, że w kilku zdaniach wyjaśnię dlaczego i o czym chcę pisać na ZnadPlanszy.pl.
Z góry muszę przyznać, że nie jestem dobrym pisarzem czy felietonistą. Wszystkie próby pisania bloga, pamiętników projektanta, czy nawet książki fantasy w młodości kończyły się miernym efektem. Nie mam lekkiego pióra i jeśli szukasz finezyjnych, wymuskanych tekstów to tutaj ich nie uświadczysz 😉 (zapraszam do czytania pozostałych blogów na ZnadPlanszy – jest tutaj sporo naprawdę dobrych autorów). Pomimo wszystkich tych braków, chcę tutaj poruszyć temat, o którym niewiele osób pisze  – moim celem jest w pełni utrzymywać się z projektowania gier.

Szafa z projektami

Na ten moment mojego życia jestem pomiędzy jednymi studiami (Finanse i Rachunkowość, których w terminie na pewno nie skończę) a drugimi (Teologia zaoczna w Warszawie), także można cały czas powiedzieć, że jestem studentem. W okresie studiów, jak to zwykle bywa, utrzymywałem się z pomocy rodziców, stypendiów czy dorabiania na różne sposoby. Od pewnego czasu głównym, niemalże jedynym, przychodem są pieniądze zarobione z projektowania gier – czy to zaliczki, czy tantiemy za sprzedaż, czy chociażby transze wypłaty za projekt „na zlecenie”. Nie jest tego dużo, ale liczę na to, że kolejne projekty przyniosą kolejne pieniądze i w pełni połączę pasję z pracą.

Dlaczego wam o tym mówię? Ponieważ będę pisać tutaj głównie o życiu młodego* projektanta.

Oczywiście mógłbym szukać „normalnej” pracy, ale zdecydowałem się spróbować pracy jako projektant. Mniej więcej dwa lata temu, postanowiłem dać z siebie wszystko i wykorzystać kolejne lata, żeby sprawdzić, czy jestem w stanie zostać projektantem. Przez ten okres robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby osiągnąć ten cel i częściowo udało mi się go zrealizować.

Jestem świadomy tego, że mój młody wiek i niewielkie doświadczenie sprawiają, że muszę się jeszcze WIELE nauczyć. Dlatego chcę zaprosić Was do rozmowy o projektowaniu gier. Chciałbym pisać o obserwacjach, dokonanych podczas pracy nad grami. Mam też nadzieję na Wasz udział w tym projekcie – pytajcie, komentujcie, krytykujcie czy rzucajcie luźne propozycje, a nawet podpowiadajcie mi pomysły na gry:) Zobaczymy, co z tego wyjdzie…
*Na ten moment mam 23 lata i jak to napisał gdzieś Adam „folko” Kałuża, mógłbym być jego synem 😀